9 września uczniowie ósmej klasy wzięli udział w retro-kryminalnej grze terenowej „Detektyw Batory na tropie” w Muzeum Hutnictwa w Chorzowie.
Gra przeniosła nas do drugiej połowy lat 30. XX wieku. W wyniku plebiscytu gmina wiejska Chorzów, Królewska Huta oraz Górne i Dolne Hajduki zostały włączone do odrodzonej Polski. Górne i Dolne Hajduki przemianowano w 1922 roku na Hajduki Wielkie. Była to aż do przedednia II wojny światowej niezależna miejscowość, która chlubiła się Hutą Bismarck i stworzoną wokół huty dzielnicą dla pracowników i ich rodzin. Po zmianie przynależności państwowej huta zmieniła nazwę z Bismarck na Batory. Nowa nazwa pozwoliła zachować rozpoznawalny w wielu krajach znak firmowy, czyli literę B oraz koronę książęcą.
Na tle historycznych zmian organizatorzy gry umieścili fikcyjną, ale bardzo prawdopodobną historię. Oto pewnego dnia hutą wstrząsa wieść o włamaniu do gabinetu dyrektora. Zginęła tylko jedna rzecz. Niepozorna teczka z rysunkami i opisami. Wtajemniczeni wiedzą jednak, że ta teczka jest warta miliony. W dokumentach został bowiem opisany najnowszy wynalazek hutniczych inżynierów, którego wprowadzenie zrewolucjonizuje produkcję i przyniesie krociowe zyski. Policja rozpoczęła już dochodzenie, które wydaje się nie mieć końca. Dlatego dyrektor huty zatrudnił do pomocy detektyw Batory, słynącą ze swoich wyników w sprawach na pozór beznadziejnych. By jak najszybciej rozwiązać sprawę, detektyw potrzebowała asystentów. W tę rolę wcielili się uczestnicy gry w samodzielnie utworzonych drużynach. Nasze dwie drużyny świetnie się bawiły próbując rozwiązać zagadkę ????